Rutyna. Jak wykorzystujesz regulaminowe przerwy w grze?
Można pomyśleć, że Pani ze zdjęcia, (niestety juz nie grająca, Maria Sharapova, 2018 Foro Italico Rzym foto Sandra Kalinowska), miała do perfekcji opanowane to co robić w przerwach w grze. Ooo albo powinnam Nadala wstawić z buteleczkami ?
Jak się domyślacie, dobrym pomysłem jest to aby ten czas, regulaminowych przerw w grze, mieć zagospodarowany i jakby „zautomatyzowany” rutynami. Wtedy nie dopadają nas tak zwane głupie myśli, nie dekoncentrujemy się. Rutyna pomaga radzić sobie ze stresem, dostosować poziom pobudzenia i myśleć o konkretnym zadaniu, nie wyniku. Daje poczucie kontroli nad sytuacją. Pomaga w tych sytuacjach kiedy moglibyśmy poczuć zagubienie podczas meczu. Dlatego dobrze kiedy z góry wiesz jak wykorzystać regulaminową przerwę w meczu na rzeczy, które przyniosą korzyść a nie będą przypadkowe.
Co więc robić w trakcie przerwy ?
- Oczywiście odpocznij, uzupełnij płyny, cukier ?
- Odpowiedz sobie na pytanie – co mi przynosi punkty w tym meczu, dziś z tym zawodnikiem, spójrz jakby z lotu ptaka na ten mecz, poddaj go szybkiej analizie – ale uwaga GŁÓWNIE POD KĄTEM CO MI PRZYNOSI PUNKTY, CZEGO ROBIC WIĘCEJ. Jeśli jednak widzisz ewidentnie, że coś nie idzie, nie szukaj plusów na siłę tylko szybko przygotuj nową strategię.
- Skontroluj swoje pobudzenie – czy raczej powinieneś obniżać napięcie czy pobudzić się do walki. Czasem wbrew pozorom to nie musi być takie oczywiste i trzeba poznać swoje reakcje.
To dobry moment na krótkie ćwiczenie oddechowe. Pamiętaj oddech masz zawsze przy sobie a ma ogromny wpływ na Twoje funkcjonowanie. Jeśli chcesz się pobudzić weź nosem głęboki oddech przeponowy i szybko dynamicznie wypuść powietrze ustami. jeśli zaś chcesz się uspokoić wyrównać tętno weź oddech nosem i wypuszczaj powoli spokojnie powietrze ustami. (Wydech powinien w tym przypadku trwać dwa razy dłużej niż wdech).
✏️ teraz ważna część ćwiczenie
zapisz jak Ty obecnie wykorzystujesz przerwy. Zaobserwuj, co najczęściej robisz ? Gdzie najcześciej wędrują Twoje myśli? czy masz swoją rutynę ?
Dziękuję, że czytasz mojego bloga
Sandra Kalinowska